SVENARI - ROZDZIAŁ TRZECI

 


On

Dezinformacja, a właściwie brak jakichkolwiek informacji, znikoma wiedza, będąca tak naprawdę żadną i niewłaściwa droga, czyli tanie wino, spowodowały nieodwracalnego w skutkach i tylko koniecznego do przetrwania kaca. Zaiste była to konieczność, zwłaszcza, gdy się nie ma sił, całe ciało boli, a proszki na ból głowy leżą na półce w aptece.
Wszechświat fizyczny zatrzymał się wczoraj i trwa tak do dziś, gdy on leży i nawet nie myśli, tylko ogląda obrazy z poprzedniego wieczora. Jego, do niedawna żyjący jeszcze przodek, skąpany w czerwonobrunatnej kałuży, mimo wszystko niewielkiej, obrzucony aromatem dzikiej róży, przykryty kolorem księżyca. Rzucony na ziemię, jakby w pośpiechu, pobladły od instynktownej agresywności i wrodzonego talentu do maltretowania ciała, patrzył jeszcze ślepym wzrokiem w pustą przestrzeń, jakby za wykonawcą wyroku. Skomplikowane w swej całości rany na ciele, dodawały jeszcze większej ilości grozy i obrzydzenia do sytuacji, a wszystko razem wzięte wpływało na korzyść niemożliwego do odgadnięcia przeciwnika.
Jego anonimowość dodatkowo potęgowały brak jakichkolwiek śladów, takich jak odciski palców oraz poukładanie wnętrza. Nic nie zginęło, nic się nie potłukło, nie wysypało, nie zmieniło miejsca. Nienaganny, wręcz pedantyczny porządek i zmasakrowane zwłoki zakrawały swym antagonizmem na idealnie zaplanowane morderstwo. Tylko, po co komuś śmierć starszego, siwego, przemiłego i co dziwne w jego pracy, niedowidzącego bibliotekarza. Ale odpowiedź na to pytanie jeszcze długo miała pozostać w ukryciu. On bynajmniej nie zamierzał zaprzątać sobie nią teraz głowy. Nie miał siły, a w jego umyśle nieustannie tkwił jeden obraz.


&


Tutaj zacznij czytać powieść --> http://www.akademiapasjonatow.pl/2020/12/svenari-prolog.html



Autorka: Czynnik NIEludzki


Jestem zwykłą dziewczyną i lubię o sobie myśleć, że pojawiam się znikąd i w międzyczasie. Na co dzień jestem instruktorką tańca dziecięcego zespołu Apsik. Pochłaniam książki w ilościach niepoliczalnych. Interesuję się kulturą starożytnego Egiptu, Japonii, Majów, Azteków i Inków. Mówię płynnie w 4 językach, a trzech kolejnych się uczę. W wolnych chwilach piszę wiersze, książki, rysuję portrety techniką Stencil, maluję (ostatnio statki widmo), szyję, szydełkuję, tworzę i przetwarzam ubrania. Prywatnie jestem mamą 14-letniego Jina, z którym uwielbiamy grać w szachy, planszówki oraz na gitarze. Gdy jestem zła, sprzątam, a gdy potrzebuję powietrza, biegam i jeżdżę na rowerze.


***obraz leecortes z Pixabay







Komentarze

Popularne posty