Opowieści z cudownego świata, w którym będziemy żyć



Budzi mnie świergot ptaków za oknem i promienie słońca padające na moją poduszkę. Pora wstawać, już wstał dzień, szkoda każdej cudownej chwili. Wstaję i szeroko otwierając ramiona wykrzykuję jak co dzień: – Piękny dzień dał nam Pan cieszmy się i radujmy!

W pośpiechu biorę prysznic i zaliczam poranną toaletę, zakładam dres i wychodzę z domu, by pobiegać w pobliskim lesie. Tu jest cudownie! Wszystko budzi się do życia. Jest wiosna! Oszałamiający śpiew ptaków, one niemalże przekrzykują się nawzajem. w tym ćwierkaniu.

Na drzewach pojawiają się już pierwsze zielone listki, które zachwycają piękną soczystą zielenią, a słońce, które przebija się między koronami drzew rzuca cienie na ziemię pokrytą kwieciem białym i niebieskim. Są to pierwsze wiosenne kwiatki: zawilce i przylaszczki. Widok jest tak urzekający, że zatyka dech w piersiach.

Po godzinnym biegu wracam do domu. Zjadam śniadanie przebieram się i wychodzę. Jestem umówiona. O godzinie 9-ej mam zajęcia komputerowe w OPUS-ie.

Nieopodal mojego bloku rośnie lasek brzozowy, w którym bawią się dzieci, a dziadkowie siedzą na ławeczkach rozmawiają, pozdrawiając się: – Dzień dobry!, – Miłego dnia! – A pani idzie do pracy, to życzę miłej pracy!, – Do zobaczenia.!


Bardzo lubię podróżować środkami miejskiej komunikacji. Tramwaje i autobusy jeżdżą punktualnie i z dużą częstotliwością Dochodząc do krańcówki tramwajowej.z daleka widzę stojący tramwaj linii 12, którym pojadę – więc przyśpieszam kroku. Nagle tramwaj rusza, ale o dziwo pan motorniczy zauważył mnie biegnącą, zatrzymał się i otworzył przednie drzwi. Wsiadam do tramwaju dziękując motorniczemu i życząc mu Miłego dnia!

W tramwaju jest dość tłoczno, wszystkie miejsca zajęte. Na następnym przystanku wsiada kila osób, a wśród nich starszy mężczyzna z laską. W tramwaju zauważa go młoda dziewczyna czytająca książkę. Ustępuje mu miejsca, a ten bardzo jej dziękuje za uprzejmość.

Jedna pani z grupy wcześniej urodzonych stojąca obok mnie zauważa ten piękny gest dziewczyny i zwraca się do mnie: – Jak miło i przyjemnie jest teraz podróżować. Ta dzisiejsza młodzież nie dość, że jest śliczna to także uprzejma i dobrze wychowana. –– Ma pani rację – zgadzam się – Teraz kiedy my już tak się nie śpieszymy, mamy na wszystko czas. Właściwie to dokąd my mamy się śpieszyć. My już nic nie musimy, jedynie możemy robić to, czy tamto, na co mamy ochotę.
Na następnym przystanku moja znajoma wysiada z tramwaju życząc mi miłego dnia i mówimy sobie Do zobaczenia!

Anna Stańczyk
Jestem osobą "wcześniej urodzoną" – taką nazwę nosi mój program dla seniorów w Radio Łódź, który prowadzę już czwarty rok. Jestem pozytywnie nastawiona do życia i ludzi. Tym optymizmem i radością życia emanuję na innych. Prowadzę bloga annastanczyk.pl. Interesuje mnie rozwój osobisty, fizyka kwantowa i związek między duchowością a fizyką.


Komentarze

Popularne posty