Panie, zbawco mój! 1 listopada wracają wspomnienia


Obraz Henryk Niestrój z Pixabay


Panie, zbawco mój!

Spójrz Panie na życie me proste i ciche,
w dzieciństwie strachem przejęte, przeszyte.
Przed braćmi, siostrami, biedą i chorobą,
Ty stałeś się w życiu mym najdroższą osobą.

Przez babci Walerci namowy niezmienne,
czytanie litanii było tak przyjemne.
Wychwalanie Boga stało się zwyczajem,
a służba w asyście nowym mym zadaniem.

Zaprosiłam Maryję, gdy obraz wędrował,
chciałam aby cały dom tę chwilę świętował.
Pamiętam dokładnie swą modlitwę z ludem,
a Czarna Madonna była dla mnie cudem.

Dziękuję Ci Panie, że wciąż jesteś ze mną,
że moja modlitwa nigdy nie daremną.
Za łaski, co łzami były wyproszone,
za smutki i żale zawsze ukojone.

Przywiodłeś mnie Panie do Syna Twojego,
i stał się opoką dla życia mojego.
Pan Jezus, przyjaciel, serca utulenie,
daje mi nadzieję na moje zbawienie.

Venus Prima


Komentarze

Popularne posty